Oto ranking najpopularniejszych smartfonów w pierwszym kwartale 2024. Widać wyraźną zmianę trendów względem roku 2023.
Zestawienie TOP 10 smartfonów, które rozeszły się w największej liczbie egzemplarzy od stycznia do marca 2024, przygotowała firma analityczna Counterpoint Research. Ranking prezentuje się tak:
- iPhone 15 Pro Max - 4,4 proc.
- iPhone 15 - 4,3 proc.
- iPhone 15 Pro - 3,7 proc.
- iPhone 14 - 1,9 proc.
- Galaxy S24 Ultra - 1,9 proc.
- Galaxy A15 5G - 1,5 proc.
- Galaxy A54 - 1,4 proc.
- iPhone 15 Plus - 1,3 proc.
- Galaxy S24 - 1,0 proc.
- Galaxy A34 - 1,0 proc.
Ranking został zdominowany przez Apple’a i Samsunga, a obie marki mają powody do zadowolenia. Najpopularniejszym przedstawicielem linii iPhone 15 został najmocniejszy i najdroższy model Pro Max, a najpopularniejszym przedstawicielem linii Galaxy S24 został najmocniejszy i najdroższy model Ultra. Najwidoczniej klienci sobie nie żałują - albo grubo, albo wcale.
To duża zmiana względem pierwszego kwartału 2023, kiedy to prym wiodły tańsze smartfony Apple’a i Samsunga.
Najpopularniejsze smartfony w I kwartale 2024 (fot. Counterpoint Research)
W przypadku Koreańczyków wpływ na zmianę mogło mieć przyspieszenie premiery flagowców - sprzedaż serii Galaxy S23 ruszyła 17 lutego 2023, a linia Galaxy S24 trafiła do sklepów 24 stycznia 2024, co w ramach kwartału dało jej kilkanaście dni przewagi. Nie zmienia to jednak faktu, że Galaxy S24 Ultra sprzedaje się niemal dwukrotnie lepiej niż podstawowy S24, więc - znów - albo grubo, albo wcale.
Na tym nie koniec zmian. Analitycy Counterpoint Research zauważają, że:
- liczba smartfonów premium w TOP 10 wzrosła w ciągu roku z 6 do 7;
- po raz pierwszy wszystkie smartfony w kwartalnym TOP 10 obsługują 5G.
Patrząc na ten ranking, nie wpadajcie jednak w pułapkę myślenia, że obecnie wszyscy kupują wypasione flagowce Apple’a i Samsunga. Nietrudno policzyć, że 10 najpopularniejszych modeli odpowiada za 21,4 proc. całej sprzedaży, więc miażdżąca większość rynkowych udziałów jest rozproszona na setki innych smartfonów. W tym budżetowców i urządzeń innych marek.
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
5I nie chodzi mi o sens raportu, tylko komentarze...